Pages - Menu

czwartek, 22 maja 2014

Gdy serce bije szybciej.

http://lofciam.pl/wp-content/uploads/2012/04/Definicja-stresu-i-jego-objawy-600x375.jpg 

 Szybsze tętno, mdłości, suchość w ustach, drżenie rąk... Silne uczucie niepokoju, ściśnięty żołądek. Oto niektóre z przykładów tego, jak stres działa na człowieka. I te ciągle powracające złe myśli. Kto nie czuł nigdy stresu? Nie znam nikogo aż tak opanowanego, chociaż faktem jest, że po niektórych widać niewiele. Ale czy da się być zupełnie spokojnym, gdy nam na czymś bardzo zależy? Odrobina stresu? Może i działać dobrze. Ale co za dużo to nie zdrowo. Jak zatem dostosować dawkę do naszych potrzeb?

1. Muzyka dobra na każdy nastrój.
Gatunek? Pełna dowolność. Można się wyładować puszczając coś agresywnego, można też włączyć coś przy czym można pośpiewać;D Być może najlepszym rozwiązaniem jest stworzenie specjalnej listy utworów odstresowujących? A może dać się zaskoczyć, włączyć youtube i klikać na oślep w to co wyskoczy? Zapewniam, że można odkryć zarówno całkiem przyjemne utwory jak i również takie, które przez śmiech doprowadzają do łez ;)

2. Na chwilę w innym świecie czyli chwila z filmem.
Raczej odradzam dramaty. Nie nastrajają zbyt pozytywnie. Głupie komedie romantyczne? Jak najbardziej. Według mnie najlepiej zająć mózg czymś nieprawdopodobnym, tak więc im coś głupszego, dziwniejszego tym lepiej. Czemu piszę o filmach nie serialach? Seriale są zbyt niebezpieczne gdy stres wynika z takich sytuacji, w których nie powinno się pochłaniać całego sezonu odcinek po odcinku od razu...(np. egzaminy) ;)

3. Aż zabraknie tchu.
Wysiłek fizyczny to świetna sprawa. Wystarczy się porządnie zmęczyć i nie ma się już sił myśleć, no chyba że o szybkim prysznicu i położeniu się na łóżko;D A nogi nie drżą ze stresu tylko co najwyżej ze zmęczenia. Jeśli nie przepadasz za ekstremalnym zmęczeniem, warto wybrać się na spacer. Spróbuj skupić sie na tym co cię otacza, może zauważysz jakieś zmiany, może urzeknie cię krajobraz, a może po prostu spotkasz kogoś z kim dawno nie rozmawiałeś?

4. Głasku głasku.
Zwierzęta to świetne lekarstwo na stres. Można się im wygadać, można poprzytulać, pogłaskać albo się pobawić. Zwierzę będzie szczęśliwe, że masz czas na zabawę, ty może na chwile zapomnisz o stresie widząc jak pupil merda ogonem, słysząc jak mruczy ;)

5. Tulimy.
Dobrze jest mieć kogoś, kogo można przytulić. Najlepiej gdyby ten akurat ktoś był naładowany pozytywnymi emocjami. To się wyczuwa. I takie pozytywne przytulenie... Sporo daje. Miło jest poczuć, że ma się kogoś kto w nas wierzy.

6. Smakołyki.
Może w stresowych sytuacjach ciężko jest jeść... Ale coś słodkiego na poprawę humoru nie zaszkodzi. Czekolada przecież rozumie. Najlepiej jeść powoli kosteczka po kosteczce. I najlepiej jeśli jest to coś co bardzo lubisz. Trzeba się trochę rozpieszczać;D A jeśli na prawdę nie jesteś w stanie jeść... polecam żucie gumy ;)

7. Domowe spa.
Jeśli twoje myśli krążą ciągle wokół sprawy, która cię stresuje, spróbuj uspokoić się robiąc coś dla siebie. Może gorąca kąpiel z jakimś fajnym olejkiem? Może pomalowanie paznokci na wściekle czerwony kolor? Może własnoręcznie zrobiona maseczka na twarz?

8. Coś pożytecznego.
Od dawna masz zamiar zrobić porządek w szufladzie? Do dzieła. Wszystko co może zająć ręce się nada. Oczywiście nie powinny to być sprawy bardzo ważne, ale drobne porządki nadają się idealnie.

9. Unikaj osób, które panikują.
Jesteś tuż przed egzaminem i stoisz koło koleżanki, która ciągle powtarza, że na pewno nie zda... nie pomaga, prawda? Obojętnie jaka sytuacja jest stresorem, gdy ktoś nieustannie potwierdza nasze obawy czujemy się znacznie gorzej. Lepiej więc nie przychodzić za szybko czy to na egzaminy, czy też np. rozmowy kwalifikacyjne.

10. Oddychaj.
Niby banał. A działa. Głęboki oddech, chwile wstrzymać i powoli wypuszczać powietrze. Tak, żeby mieć nad tym kontrolę. Czujesz kontrolę nad oddechem? Powtórz kilka razy, być może zaraz poczujesz kontrolę nad ciałem. ;)


Przede mną wiele stresujących sytuacji... Sesja zbliża się wielkimi krokami. Może właśnie dlatego wydaję mi się, że doba skurczyła się o ładnych parę godzin. Gdzieś tam głęboko zaczyna budzić się we mnie ten właśnie potwór. Zwany stresem. Może macie swoje sposoby na stres? Chętnie przygarnę ;)






20 komentarzy:

  1. Świetnie to wszystko opisałaś i ja korzystam z kilku sposobów, które wymieniłaś - między innymi: oddech, domowe spa, dodatkowo jakiś spacer, czasami czekolada, czasami robienie innych pożytecznych rzeczy przed stresującym wydarzeniem też mi pomaga ;]
    Życzę powodzenia podczas sesji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję przyda się przy tej ilości egzaminów . . .

      Usuń
  2. Nie przypominaj. Już niedługo sesja,a później obrona, na samą myśl robi się niedobrze. Muzyka to u mnie element podstawowy. Film + jakaś słodka przekąska też, jak najbardziej. Tak jak napisałaś dobrze robi także sport. Jak sobie pobiegam i na wdycham się świeżego powietrza to od razu czuje się lepiej.

    Ciężki czas przed nami,ale pomaga także myśl,że już za 1,5- 2 miesiące wakacje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dokładnie, trzeba trzymać się tej pozytywnej myśli że po tym wszystkim będzie można odpocząć ;)

      Usuń
  3. ja dodałabym jeszcze do pachnącej kąpieli lampkę wina i książkę ;)
    powodzenia na sesji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja rzadko piję alkohol pewnie dlatego na to nie wpadłam;D

      Usuń
  4. Trzymam kciuki za sesję.

    A rady proste, a jednocześnie bezcenne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o prostych rzeczach łatwo się zapomina, dlatego postanowiłam o tym napisać ;)

      Usuń
  5. Najczęściej głaszczę mojego psa oraz kota po ciężkim dniu i naprawdę od razu jest mi lepiej. Poza tym pomaga sen - wypoczęty człowiek lepiej radzi sobie z problemami i stresem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko jak człowiek już jest zestresowany to ciężko zasnąć . . .

      Usuń
  6. czekolada i pozytywne przytulasy - po stresującym dni :)
    ja nie mam sposobów na stres i nie wierzę, że kiedyś uda mi się go przezwyciężyć ;) chyba już taka moja natura

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. całkowicie stres zlikwidować ciężko ale zawsze mozna trochę powalczyć żeby go zmniejszyć;)

      Usuń
  7. O! Dobrze sobie przypomnieć o tym wszystkim :) Bo i ja mam niesamowite stresy, ale i mój Wilk mówi,że Teo będzie dla mnie przede wszystkim terapeutą na ten miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że takie zajmowanie się zwierzakiem zwłaszcza nowym może skutecznie oddalić stresujące myśli ;)

      Usuń
  8. ja to w zajadaniu stresu jestem mistrzem niestety :( powinnam to wymienić np na oddechy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm może nie całkowicie wymienić ale do zajadania włączyć inne sposoby ;D

      Usuń
  9. na chwilę obecną to wszystko już za mną .! ;)
    chociaż w stresach życia codziennego najbardziej pomaga mi na przemian czekolada - koniecznie milka <3 rower i muzyka.
    Również życzę powodzenia na sesji - oby nie było kampanii wrześniowej ;)

    zapraszam również do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wrześniową jeszcze jestem w stanie tolerować ale niestety część wykładowców robi poprawki w lipcu i w sierpniu - a tego chce uniknąć
      ;)

      Usuń
  10. No super! Szkoda, że przeczytałam już po egzaminach gimnazjalnych :P Ale i tak większość z przykładów, które tu podałaś wykorzystałam ^^ Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że wiele rzeczy robimy intuicyjnie, ale czasem warto przypomnieć ;)

      Usuń