Pages - Menu

poniedziałek, 8 września 2014

Szuka miłości w internecie? Na pewno coś z nią jest nie tak. . .


Są bajki, w których księżniczki czekają na swojego księcia w wieży, są takie, gdzie książę na białym rumaku pędzi przez świat, by złożyć pocałunek na ustach tej jedynej. Każda mała dziewczynka marzy o tym by w tak bajkowy sposób poznać swojego księcia. Z dziecięcych marzeń się wyrasta, księcia na białym koniu nie widać, a samotne życie może i ma swoje plusy, ale na dłuższą metę raczej się nie sprawdza. Czekać dalej aż miłość przyjdzie sama? A może brać sprawy w swoje ręce?

Kiedyś...
Poznawanie ludzi przez internet ma swoich zwolenników i przeciwników. Przeciwnicy często są zdania, że na portalach randkowych można znaleźć jedynie osoby, którym w "realnym" świecie poznawanie ludzi nie wychodzi, którzy mają jakieś problemy ze sobą, są podejrzani, po prostu "coś z nimi musi być nie tak". Nie do końca wiem na czym opierają oni swoje zdanie (złe doświadczenia? czy może po prostu sami szczęśliwie swoją połówkę poznali "normalnie" więc "gardzą" innymi sposobami?) ale wiem, że świat idzie do przodu i wraz z czasem coraz więcej rzeczy przenosi się do wirtualnego świata. Czy więc dziwne jest to, że coraz więcej par poznaje się przy pomocy internetu?
I tu nie chodzi jedynie o portale randkowe, które jasno i wyraźnie wskazują "chcę kogoś poznać". Ludzie poznają się grając w gry online, czy nawet przez portale społecznościowe, z których prawie każdy korzysta. Oczywiście, fajnie byłoby poznać kogoś na imprezie albo chociażby w pociągu. Idąc przez park albo stojąc w kolejce. Ale spójrzmy prawdzie w oczy (moim zdaniem) ludzie są mniej otwarci niż za czasów naszych dziadków. Kiedyś, gdy chłopak nie "zagadał" do dziewczyny jaką miał szansę ją później odnaleźć? Nie było "spotted" ani innych wymysłów naszych czasów. Trzeba było działać. Ta odwaga niestety chyba powoli zanika.

"Bezpieczeństwo" internetowych randek.
Ci którzy twierdzą, że internet to nie miejsce do poznawania ludzi mają jeden główny argument. "W internecie nie wiesz z kim piszesz, każdy może podawać się za kogoś kim tak na prawdę nie jest".
To prawda, że po drugiej stronie monitora może siedzieć każdy. To prawda, że w internecie łatwiej kłamać, koloryzować i udawać kogoś, kim tak na prawdę się nie jest. Prawda. Ale czy umawiając się z kimś, kogo widzieliśmy raz na imprezie, wiemy z kim mamy do czynienia? Czy na kilku pierwszych randkach nie da się trochę poudawać, pokoloryzować? Internet to tylko narzędzie, z którego trzeba korzystać "z rozsądkiem". Jeśli posiada się trochę rozsądku to na pewno nie jest to mniej bezpieczny sposób. Może nawet jest lepszy?

Zalety?
W końcu nie trzeba tak od razu spotykać się z kimś z kim się rozmawia. Można spokojnie kogoś trochę poznać, zobaczyć czy ma się z tym kimś wspólny język, może jakieś wspólne zainteresowania. Internet może być pewnego rodzaju sitem, przez które od razu odrzucimy osoby mające do zaoferowania jedynie teksty w stylu "ale jesteś śliczna" (po "dziękuję" następuje cisza, bo co tu jeszcze da się napisać?). A gdy ktoś jest nieśmiały? Na pewno łatwiej jest zagadać do osoby, która w prawdzie może nas odrzucić, ale co z tego, skoro i tak nigdy jej prawdopodobnie nie zobaczymy.

W "realu".  
O jednym jednak trzeba pamiętać. Internetowych znajomości, nie można ciągnąć nie wiadomo jak długo (chyba że obie strony tak postanowią). W końcu przychodzi czas, gdy musimy dać szansę na poznanie się "w realu". Ktoś nie chce się z nami spotkać i ciągle ma jakieś wymówki? Może ten ktoś najzwyczajniej w świecie się bawi. Znam różne historie (z mojego otoczenia lub przeczytane w internecie) gdzie pisanie przez internet wciągało, było czymś wspaniałym, ale u jednej ze stron powodowało niedosyt. W każdej z nich wygląda na to, że osoba która nie chciała się spotkać najzwyczajniej w świecie się bawiła... Podobno da się zakochać pisząc jedynie przez internet. A zakochanie takie niestety może być rozczarowaniem.

Nie było mnie długo. 
Moje własne doświadczenia dotyczące poznawania ludzi przez internet? Mój pierwszy chłopak napisał do mnie jeszcze na naszej klasie - tak się poznaliśmy. Teraz postanowiłam dać szansę portalowi randkowemu. Kierowałam się głównie myślą, że zbyt długo jestem już sama i tak się nudzę, więc czemu nie spróbować. Co z tego będzie? Zobaczymy.

Ciekawa jestem jakie są wasze doświadczenia związane z poznawaniem ludzi przez internet :)
Polecam też zajrzeć na bloga prowadzonego przez małą-myśl, która trochę mnie ubiegła i napisała na ten temat kilka dni przede mną :)

45 komentarzy:

  1. Mam bardzo podobne zdanie do twojego. Można mieć kompana do rozmów i jest to niezobowiązujące. Natomiast jeśli chodzi o bliższe znajomości i oczekiwania, to trzeba się spotkać w realu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niezobowiązujące, byle nie przesadzać i nie dawać nadziei na spotkanie kiedy chodzi tylko o rozmowę i nic więcej

      Usuń
  2. Ja znalazłam miłość w internecie :) Pisaliśmy na pewnej grze i rozmowy się rozkręciły :) Znam parę osób tylko z sieci. Ale miłość przez internet? Owszem, tylko trzeba się spotykać, spotykać i jeszcze raz spotykać, by to nie był tylko monitor i wyobrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, moim zdaniem przez internet to można zakochać się co najwyżej w wyobrażeniach :)

      Usuń
  3. Ja nie muszę szukać miłości w internecie, bo udało mi się znaleźć ją na studiach. Gdyby coś poszło nie tak, to jednak wolałabym chwilę albo dwie poczekać i znaleźć kogoś koło siebie. Jeśli chodzi o pisanie ze sobą, to nie mam do tego cierpliwości, nie mogłabym chyba szukać drugiej połówki na portalu randkowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No może ten sposób faktycznie nie jest dobry dla każdego, bo cierpliwości czasem trochę potrzeba :D

      Usuń
  4. Internet, jak wszystko ma swoje dobre i złe strony, tak samo poznawanie w nim ludzi. W naszych czasach internet stał się jednym z głównych centrów komunikacji, jednym z miejsc, gdzie wymienimy swoje poglądy, myśli w różnoraki sposób, więc nieuniknione jest, że część ludzi, która tam na siebie trafi, po prostu cóż...przejdzie na inny etap bliskości. Jasne, to niesie ze sobą nieraz pewne niebezpieczeństwa ale nie większe, niż poznawanie ludzi w barze XD Więc...nie jest to w żaden sposób już chyba "nienormalne", "żałosne" czy też "lepsze". Ot, jeszcze jedno miejsce mające plusy i minusy. Ale...ważne jest to, że jak ludzie na siebie ju trafią, naprawdę się zakochają i są szczęśliwi- to żadna miłość nie ma minusów wtedy:)

    A w ogóle u Małej Myśli pisałem z kolei o "karcie dań" portali randkowych i chyba to jest największy minus- ale tu już chodzi o stricte portale randkowe i sposób ich działania, o "ofertę gotowca" jako taką, można tak chyba rzec:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdy medal ma dwie strony :)
      i właśnie nawet czasem w barze poznać kogoś to większe niebezpieczeństwo :D
      a gdy ktoś już się zakocha to tak jak piszesz, nie ważne jest gdzie się kogoś poznało a to, ze jest się szczęśliwym

      a Twój komentarz Małej Myśli chyba nawet czytałam :D

      Usuń
  5. Ja moją pierwszą miłość poznałam przez Internet. Było dość miło, tylko później okazało się, że chłopak jest strasznym kłamcą... Zmarnowałam z nim dwa lata...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no cóż... czasem ludzie potrafią długo dobrze grać ;/

      Usuń
  6. O właśnie zwróciłaś uwagę na istotną sprawę. Mianowicie - kiedyś - nawet za czasów naszych dziadków - poznawanie się w realu (w kolejce, w sklepie, w parku itd.) to było coś naturalnego i zupełnie normalnego. To był chyba jedyny wtedy sposób na poznanie kogoś, czyli człowiek wiedział, że jeśli nie zaryzykuje, nie odważy się, nie zrobi pierwszego kroku, to będzie sam. Dziś świat oferuje nam wiele innych (i pewnie nieraz łatwiejszych i mniej stresujących) sposobów. Może też dlatego obecnie dużo ludzi poznaje się przez internet.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, skoro coś jest łatwiejsze, wygodniejsze, dostępne to po co "ryzykować"
      Moim zdaniem takie poznawanie "tradycyjne" ma w sobie jakoś więcej pewnego rodzaju uroku, no ale skoro "takie czasy" . . :D

      Usuń
  7. W sumie blogosfera to też poznawanie wielu ciekawych ludzi. Ogólnie nic nie mam do ludzi, którzy tak się poznają. Ja osobiście jednak wolałabym własnego męża poznać w realnym świecie. Nie mniej jednak mam wielu internetowych znajomych z którymi utrzymuje kontakt, jednak z żadnym z nich nic więcej mnie nie łączy, bo chyba nie umiałabym być z kimś na odległość i widywać się raz na jakiś czas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poznanie kogoś w internecie nie musi oznaczać jakiś dużych odległości, chociaż fakt że np. w przypadku blogosfery czy gier może trudniej znaleźć kogoś ze swojej okolicy :)
      Myślę, że gdyby dać wybór to chyba każdy by chciał poznać kogoś "normalnie" ale co, gdy tak nie wychodzi...

      Usuń
  8. ja przez kabelki poznałam dwie niegdyś najbliższe mi osoby. Może to nie chodziło o randkowanie i szukanie miłości, ale jednak ich znalazłam:) Cod o randek to zazwyczaj po nich pozostaje zawód, wiele z nas w necie udaje kogoś kim nie jest, wstawia poprawiane zdjęcia itp. Potem tylko w realu dostajemy szoku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no z tymi poprawionymi zdjęciami to fakt :D każdy chce wypaść jak najlepiej więc można przesadzić :D ale myślę że i na pierwszych randkach ktoś może się starać bardziej niż potem więc i normalnie spotykając ludzi można się zdziwić :D

      Usuń
  9. Jeśli ktoś pozna kogoś przez internet, to świetnie. Znam kilka par, które poznały się przez internet i są razem od wielu lat.
    Gorzej, gdy ktoś ogranicza się tylko do internetu i na tym się kończy..
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety tylko w internecie związku zbudować się nie da:D

      Usuń
  10. poznałam kilka osób przez internet, rozmawiało się super, ale brakowało mi odwagi, żeby się spotkać... jestem bardzo nieśmiała. raz zrobiłam wyjątek i zaprosiłam z koleżanką poznanego przez internet chłopaka na sylwestra :D nie wiem co nam strzeliło do głowy. to była porażka ;) student matematyki, mało interesujący i zabawny, to był najnudniejszy sylwester ;)
    a jeśli chodzi o zakochanie się przez internet - znam taki przypadek, ale historia nie zakończyła się dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też jestem nieśmiała dlatego zanim się spotkam muszę być pewna że dobrze mi się rozmawia i internet dla mnie stwarza warunki zbliżone do idealnych:D
      moze sylwester nudny, ale chociaż niezapomniany ;)

      Usuń
  11. Znam wiele świetnych par, które poznały się za pomocą Internetu. Jeśli druga osoba jest szczera to jest to dobry sposób na poznanie kogoś. Nie trzeba być zbytnio ufnym, ale w dzisiejszej dobie czasu, gdy jest ciężko znaleźć drugą połówkę w realu z różnych powodów czasem to jest to jakaś opcja i wcale nie świadczy o tym, że ktoś zbzikował. Wszystko jest dla ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, wszystko jest dla ludzi i chyba lepiej z jakiejś opcji skorzystać niż narzekać na samotność :) a takich świetnych par, które poznały się przy pomocy internetu jest coraz więcej :)

      Usuń
  12. To popularny temat, ale nastały takie czasy i często poznajemy kogoś w wirtualnym świecie. Ja należę do grupy zwolenników, ale tak jak w realu, trzeba i tu, w internecie, podchodzić z dużą ostrożnością. No bo nigdy w sumie nie wiadomo ale... Ludzie poznają kogoś w internecie bo albo ciągle siedzi się w pracy, często do późna i potem nie ma gdzie kogoś poznać, albo po prostu człowiek chce najpierw kogoś poznać poprzez pisanie, bo kilkakrotnie mu nie wyszło i chce dać sobie czas. I ja sama znalazłam się jakiś czas temu w takim miejscu, w którym poznałam mnóstwo ciekawych ludzi. Nie mam na myśli tylko portali randkowych, bo i na blogu nawiązałam wiele interesujących znajomości. Co do związków, które wywiązały się przez internet. Są możliwe. Sama jestem żywym przykładem. Wszystko zależy od ludzi, którzy ten związek tworzą a nie miejsca, gdzie się poznali. Bo czy to kolejka w sklepie, czy autobus czy portal randkowy. Nie ma znaczenia. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, ludzie pędzą, nie mają czasu dla siebie i nawet jak już stoją w tej kolejce po pracy to może są tak zmęczeni, że potencjalną miłość mogą przeoczyć... i po co tracić energię na spotkanie z kimś, kto "z wyglądu" jest ok ale rozmowa z nim to porażka (chociaz i po rozmowach w internecie tak być może, tyle że wtedy możemy na to nieco inaczej spojrzeć, bo może to "trema" na przykład)

      Usuń
  13. Wiesz sama podchodziłam sceptycznie do szukania miłości przez internet. Zmieniłam jednak zdanie, bo widzę że coraz więcej osób znajduje w ten sposób tzw. drugą połówkę. Tak jak napisałaś ludzie nie są już tacy otwarci i bezpośredni jak za czasów naszych dziadków,więc jeżeli internet ma w ten sposób pomóc to ja jestem na tak. Trzeba jednak być bardzo ostrożnym i podejmować odpowiedzialne decyzje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie warto oceniać innych, gdy samemu się czegoś nie wypróbuje a nawet jeśli się wypróbuje - to co jest dobre dla kogoś, nie musi być dobre dla mnie :) Ja podchodziłam sceptycznie konkretnie do takich portali, ale okazało się, że moje wyobrażenia były nie do końca prawdziwe :) a ostrożności... nigdy za wiele :D

      Usuń
  14. Z własnego, portalowego doświadczenia powiem, że głupkowatych i grających aktorsko ludzi jest… zadziwiająco dużo. Albo ja mam takie szczęście? xD
    Trzeba przerzucić tony chłamu i poświęcić mnóstwo czasu, by trafić na swój djamęt (niektórzy piszą takie kwiatki w wiadomościach).
    Wielu użytkowników (zwłaszcza użytkowniczek) nie próbuje wyjść z wirtuala do reala – w ogóle nie odpisuje, skreślając nas przez znane tylko im powody. Ogólnikowe informacje, zdjęcie dobre ale całokształt nie porywa? – można popisać, przecież to nic nie kosztuje. Chyba, że trzeba wykupić abonament…
    Internetowi często są krytykowani przez tych, którzy chwalą się, że poznali swoją drugą połówkę w realu – mieli odwagę zagadać, zaprosić itd. Ilu z nich łże w żywe oczy – jeden Bóg tylko wie.
    Dziś jest mało ludzi (zwłaszcza Polaków, którzy wp***dolą o każdej porze dnia i z każdego, najmniejszego powodu), którzy chętnie poznaliby człowieka spotkanego na ulicy.

    Portale randkowe – przynajmniej teoretycznie – są sitem, które zatrzymuje osoby o zdeklarowanych celach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm chyba gdzieś taki podobny komentarz widziałam :D no ale w sumie temat ten sam :D no czasem potrzeba wysiłku, ale czy po ciężkiej pracy nagroda nie smakuje lepiej? :D

      no cóż, za nieodpisujące dziewczyny nie odpowiadam, ale wydaje mi się, że lepiej nie odpisać, niż ciągnąć pisanie bez zamiaru spotkania :P
      ciekawe gdzie ma się większą szansę na spotkanie niebezpiecznej osoby, na ulicy czy w internecie... moim zdaniem z włączonym myśleniem internet nie jest taki niebezpieczny jak to niektórzy uważąją

      Usuń
  15. Nie zawsze musisz od razu szukać miłości przez internet. Ja czasem piszę z kimś na 6obcy, żeby kogoś poznać nawet tak na chwilę. :) Oczywiście najwięcej osób poznają na blogach i to jest wspaniałe. Poznałam świetną dziewczynę z mojego wieku, chociaż jeszcze się z nią nie widziałam, ale jesteśmy bardzo podobne. Na dodatek tutaj na blogach wiele osób jest dla mnie miłych, wielu mnie rozumie z niektórymi mam większy kontakt i to jest świetne. Oczywiście kiedy pochwaliłam się tacie, zdenerwował się, że pewnie piszę z jakimiś zboczeńcami i nie wiem kto to jest. Uważam, że wszystkie znajomości zawierane przez internet niosą ze sobą jakieś ryzyko, ale bez przesady :D
    P.S. Fajnie, że napisałaś. Bywaj częściej, bo nie wiej jak reszta ale ja za nie mogę się doczekać każdej twojej nowej notki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, nie trzeba od razu miłości szukać :D
      myślę, że blogi to jedna z lepszych form poznawania ludzi... W końcu czytamy swoje notki i widzimy mniej więcej czy dana osoba podobnie myśli itd :D
      tak naprawdę każda znajomość niesie pewne ryzyko.. znajomi poznani na studiach, imprezach potrafią tak samo zawodzić, to nie od sposobu poznania zależy zachowanie człowieka, ale od jego charakteru:)

      i dziękuję bardzo za te miłe słowa :D aż się zarumieniłam :)

      Usuń
  16. Normalnie plagiat zrobiłyście :) miło, że udało Ci się kogoś poznać a czy jest to park, pub, internet czy autobus nie ma znaczenia. Wazne aby druga osoba była sobą i była szczera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo byłam zaskoczona, gdy zobaczyłam notkę na ten temat u Małej Myśli :D mam nauczkę na przyszłość, żeby pisać od razu jak o czymś pomyślę :D

      Usuń
  17. Ale się u Ciebie pozmieniało! :) no ja poznałem grafitową przez internet ;) ja polecam w 100% ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pozmieniało się i zmieniać się pewnie będzie jeszcze jakiś czas, bo szukam rozwiązania które spodoba mi się w 100% a to zdecydowanie jeszcze nie jest to :D
      coś właśnie tak kojarzę, że w którejś ze swoich notek o tym wspominałeś chyba :D

      Usuń
  18. Ja poznałam przyjaciółkę przez internet. Bo mieliśmy podobne poglądy :) Jeśli chodzi o chłopaka. Raczej bym się nie spotykała. Bałabym się tego pierwszego wrażenia :P Pozdrawiam -> Beatrycze z foch4ever.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. strach jest :D no ale kto nie ryzykuje ten nie ma ;)

      Usuń
  19. Ja tam się zakochałem w internetowej znajomej, po prostu, nie umiem tego opisać, to źle, bo nie mówię jej o tym. Wstydzę i boję się jej reakcji :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie odwagi życzę :)

      Usuń
    2. Czyli jednak nie ukrywać to przed nią ?

      Usuń
    3. skoro sam piszesz, że to źle, że jej nie mówisz... :)

      Usuń
    4. Jestem nieśmiały, a co jak mnie wyśmieje ? Boje się tego, boje się spróbować ...
      Nie wiem, może lepiej poczekać, może jakoś ujawni swoje poglądy ?

      Usuń
    5. Póki nie spróbujesz to będziesz żył w niepewności... czasem warto zaryzykować

      Usuń
  20. Ale to trudny krok do zrobienia :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ty valarmmorghulis, myślisz że nie odrzuciłabyś takiej miłości ?

      Usuń
    2. jeśli czytałeś wpis to wiesz jakie mam zadnie o internetowych znajomościach i miłościach :)

      Usuń