Pages - Menu

wtorek, 29 lipca 2014

Bez smartfona jak bez ręki (?)


Dawno dawno temu (co najmniej tak może się niektórym wydawać) telefon był telefonem. Dawno, dawno temu, telefon służył do dzwonienia. Nie dało się go wsadzić do kieszeni, nie dało się z nim pójść do toalety, schować pod szkolną ławką. Chociaż niewątpliwie ułatwiał życie, życie bez niego było możliwe, ba! O telefonie nie myślało się tak często w ciągu dnia. Bo i po co.
Ale technologia szybko się zmienia, sprawiając, że w "naszych czasach" dla niektórych telefon to część organizmu, przyjaciel, członek rodziny (?)

wtorek, 15 lipca 2014

Siedzę sobie, nic nie robię...


Życie nie raz, nie dwa okrutnie zweryfikowało moje wyobrażenia. Tak też stało się tym razem. Bo niestety, ale praktyki wyobrażałam sobie zupełnie inaczej. Po dwóch latach studiów i wkuwaniu teorii myślałam, że "wreszcie się czegoś nauczę". Cóż, może i czegoś się uczę.

środa, 2 lipca 2014

Ty "pedale"!


W czasie sesji, nauki po głowie chodziły mi różne rzeczy. Nauka to doskonały czas na zastanawianie się nad tym jak to by było być mrówką i móc sobie chodzić po ścianach albo co się teraz dzieje z panem, który raz sprzedawał w pociągu smakołyki. Bywają też takie momenty, gdy mózg zaczyna zastanawiać się nad tematem poważnym. I mnie to dopadło. Jakie pytanie mnie dręczyło?